Barbara
ZIEMIA
Ziemia jest matką wszechświata
To ciemna noc i dzienna poświata
Nawet z mądrego umie zrobić wariata
I lenia z głodu zaprzęźć do kierata
Księżyc przy niej to groszek
A Mars to czerwony proszek
Jest ostoją ptactwa i zwierza
Na niej do celu człowiek zmierza
Rządzi nią wielu bogów
Jest okrągła i nie ma rogów
Ubiera dusze w ciało
Żywi by jej się chciało
Pozwala po sobie łazić potworom
Bywa czasem jędzą i zmorą
Ale każdego przygarnie wyżywi
I niczemu się nie dziwi
Że jedni chodzą nadzy i inni ubrani
Głodni, nażarci czy niewyspani
Jak może rodzi chojnie
I wszystkie ciężary znosi znojnie
Dodaj komentarz